Bosak: Nie ma wyborów, nie ma ciszy wyborczej
W środę wieczorem Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin przedstawili wspólne porozumienie w sprawie wyborów prezydenckich. Wynika z niego, że nie będzie wyborów w maju. Prezesi PiS i Porozumienia założyli, że Sąd Najwyższy stwierdzi nieważność wyborów wobec ich nieodbycia, a marszałek Sejmu rozpisze nowy termin.W czwartek rano w Sejmie odbyło się głosowanie w sprawie odrzucenia uchwały Senatu o wyborach korespondencyjnych. Za głosowało 236 posłów, przeciw 213, a 11 się wstrzymało.
Zanim doszło do głosowania prezes Porozumienia Jarosław Gowin zapowiedział "głęboką nowelizację" ustawy o wyborach korespondencyjnych, w tym m.in. przywrócenie roli PKW w przeprowadzeniu wyborów. Zapowiedział, że eksperci zaczną pracę nad nowelą jeszcze dziś. Według ustaleń Onetu, który powołuje się na PKW, mimo przesunięcia wyborów w sobotę i niedzielę będzie obowiązywać cisza wyborcza.
Będziemy mieli w najbliższą sobotę i niedzielę ciszę wyborczą. Przyznaję, że sytuacja jest paradoksalna – powiedział w Radiu Plus Paweł Mucha, wiceszef Kancelarii Prezydenta.
Tymczasem kandydat Konfederacji na prezydent Krzysztof Bosak apeluje o zachowanie rozsądku. "Jeśli można wyborów nie zrobić bez żadnego trybu, to dlaczego my jako kandydaci i media jako pośrednicy komunikacji społecznej nie możemy uznać ciszy wyborczej za niebyłą?" – pisze polityk na Twitterze i apeluje, abyśmy "nie wyrzekali się swoich praw".